- Horyzont.ai
- Posts
- 🇪🇺🤖 AI w Europie: Dlaczego Stary Kontynent zostaje w tyle?
🇪🇺🤖 AI w Europie: Dlaczego Stary Kontynent zostaje w tyle?
PLUS: Pierwsze AI posiadające inteligencję emocjonalną, Deepfake: edukuj siebie i bliskich, Debata były CEO gigantów technologicznych
🗓 Czwartek 09.05
Witaj w kolejnym wydaniu Horyzont.ai, Twojego kompasu w świecie sztucznej inteligencji.
🔉Wolisz wersję audio? Nie możesz przeczytać teraz maila?
Przesłuchaj tutaj
Nasz newsletter pomoże Ci zacząć korzystać z AI na co dzień oraz nadążyć za nieustannymi nowościami.
~Jakub i Oskar
🎯 W DZISIEJSZYM WYDANIU
🎓 AI od zera do zrozumienia: Jak UE reguluje technologię
🎓 Twoje Ćwiczenie: Deepfake: Edukuj siebie i bliskich
🤖 A.I. w praktyce: Poznaj pierwsze AI posiadające inteligencje emocjonalną
📚 Rekomendowana Biblioteka: Co nadchodzi w AI: Debata byłych CEO gigantów oraz artykuł o wyborze pomiędzy regulacjami cyfrowymi a innowacjami
🕓 Czas czytania: 4min 56s
AI Od Zera Do Zrozumienia 🎓
W mailu dwa tygodnie temu pisałem o tym, że poruszę temat przełomów technologicznych w Europie w kolejnym wydaniu pisanym przeze mnie (hej, tu Kuba ✋).
Patrząc na kapitalizację rynkową gigantów technologicznych, różnica między Europą a USA jest więcej niż znacząca — to przepaść. Gdzie podziała się europejska innowacyjność?
Przypatrz się wykresowi powyżej. Wartość rynkowa 7 największych gigantów technologicznych w USA jest 20-krotnie wyższa niż wartość ich europejskich odpowiedników.
Inne statystyki nie są o wiele ciekawsze dla Europy. Na liście Forbesa z 2023 roku "The World's Largest Tech Companies In 2023", tylko trzy firmy z UE — ASML, SAP i Accenture, znalazły się w pierwszej dwudziestce. Tymczasem, na tej liście było jedenaście firm z USA. Inne statystyki przedstawiają równie ponury obraz. Skupiając się na stu największych jednorożcach świata, tylko czternaście było europejskimi firmami, z czego sześć z nich pochodziło z Wielkiej Brytanii, a nie z UE (dane ze stycznia 2024). Podobnie, z resztą ,w kontekście sztucznej inteligencji, USA inwestuje 6 razy więcej pieniędzy niż Europa.
Wielu krytyków uważa, że brak europejskich gigantów technologicznych wynika z rygorystycznego podejścia Unii Europejskiej do regulacji sektora, w tym surowych przepisów ochrony danych osobowych i chęci stosowania prawa antymonopolowego przeciwko dominującym platformom online. To dość dłuższy temat, ale historia nauczyła Europejczyków cenić prywatność, co jest odpowiedzią na masowe nadużycia, jakie miały miejsce w czasach nazistowskich oraz w NRD przez Stasi (w sumie nie ma co się dziwić). Wprowadzone przez UE liczne regulacje znacząco ograniczają działalność firm technologicznych, wpływając na sposób zbierania, przetwarzania i dzielenia się danymi. W przeciwieństwie do UE, Stany Zjednoczone przyjęły podejście laissez-faire, stawiając na wolny rynek i internet, co pozwoliło ich firmom technologicznym na nieograniczony rozwój i innowacje. W efekcie, podczas gdy amerykańskie firmy odnoszą sukcesy, europejskie borykają się z regulacyjnymi przeszkodami, które przeszkadzają w osiągnięciu podobnych wyników.
UE przyjęła "model regulacyjny oparty na prawach", gdzie fundamentalne prawa i koncepcja sprawiedliwego rynku zajmują centralne miejsce, podczas gdy USA przyjęły tak zwany "model regulacyjny oparty na rynku", w którym ochrona wolności słowa, wolnego internetu oraz zachęty do innowacji stanowią centralne filary ich systemu regulacyjnego.
Parę przykładów tego modelu regulacyjnego UE to GDPR, EU AI Act, DSA i DMA, ale to nie wszystko. W swojej książce "Efekt Brukseli: Jak Unia Europejska rządzi światem", Anu Bradford analizuje, jak polityka i regulacje UE wpływają na globalną ekonomię w obszarach takich jak prywatność danych, ochrona środowiska czy zdrowie konsumentów. Zgodnie z "Efektem Brukseli", zagraniczne firmy, by handlować lub działać w UE, muszą dostosować się do jej standardów. Bradford pisze: „Prawo UE określa, jak pozyskiwane jest drewno w Indonezji, jak produkowany jest miód w Brazylii, jakie pestycydy używają plantatorzy kakao w Kamerunie, jakie urządzenia są instalowane w fabrykach mleczarskich w Chinach, jakie chemikalia są dodawane do plastikowych zabawek w Japonii, a także jak dużo prywatności jest zapewniane użytkownikom internetu w Ameryce Łacińskiej.”
To właśnie przez to podejście UE często nie mamy dostępu do najnowszych modeli i aktualizacji od Google, OpenAI czy Anthropic.
Oprócz problemów z regulacjami, wyodrębnia się 4 dodatkowe przeszkody:
Brak jednolitego rynku cyfrowego.
Unia Europejska charakteryzuje się różnorodnością językową i kulturową, co wpływa na różnice w popycie konsumenckim i utrudnia handel wewnątrzunijny. Na przykład, w USA firma Amazon łatwo rozwinęła się jako sprzedawca książek w języku angielskim, podczas gdy w Europie barierą jest językowa fragmentacja rynku. Podobnie, usługi wideo na żądanie napotykają trudności ze skalowaniem, ponieważ zapotrzebowanie widzów znacząco różni się między państwami członkowskimi. Dostawcy VOD w Europie często muszą dostosowywać treści i język do różnych rynków, co komplikuje marketing na większą skalę.Brak głębokich i zintegrowanych europejskich rynków kapitałowych.
Według badania McKinsey Global Institute, niedorozwój finansowania kapitałowego w Europie stanowi poważne wyzwanie dla startupów poszukujących funduszy. Analiza europejskich startupów zajmujących się sztuczną inteligencją wykazała, że finansowanie ma znacząco większy wpływ na gęstość sieci tych startupów niż inne czynniki, takie jak zdolność do tworzenia innowacyjnych modeli biznesowych. Chociaż europejskim firmom często udaje się zdobyć początkowe finansowanie i odnieść sukces we wczesnych rundach pozyskiwania środków, mają trudności z pozyskaniem kapitału w późniejszych etapach.Surowe przepisy dotyczące upadłości, które zniechęcają do podejmowania ryzyka.
Prawa dotyczące upadłości osobistej są z reguły bardziej restrykcyjne w Europie, co zniechęca ludzi do podejmowania ryzyka związanego z rozpoczynaniem własnej działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy zazwyczaj mogą ubiegać się o finansowanie od funduszy VC, gdy ich projekt jest już na bardziej zaawansowanym etapie rozwoju. Do tego czasu często muszą polegać na własnych zasobach finansowych, kredytach osobistych lub inwestycjach od rodziny i przyjaciół, co może doprowadzić do nadmiernego obciążenia ich finansów. W przypadku niepowodzenia w pozyskaniu dodatkowych środków, przedsiębiorca może stanąć w obliczu upadłości osobistej.
Brak proaktywnej polityki imigracyjnej, która pozwoliłaby Europie wykorzystać globalne talenty.
Steve Jobs był synem syryjskiego imigranta; Jeff Bezos jest potomkiem imigrantów z Kuby drugiego pokolenia; Eduardo Saverin, współzałożyciel Facebooka, pochodzi z Brazylii; Sergey Brin, współzałożyciel Google, urodził się w Rosji; a Elon Musk urodził się w Afryce Południowej.
W USA startupy są tworzone głównie przez imigrantów.
UE nie tylko ma trudności z przyciąganiem migrantów do swojego sektora technologicznego, ale także traci europejskie talenty na rzecz USA. Istnieje wiele przykładów europejskich przedsiębiorców technologicznych, którzy przenoszą się do USA, aby tam założyć lub rozwijać swoje firmy, co przyczynia się do znaczącego drenażu mózgów i pogłębia technologiczną przepaść między USA a UE. Przykładem migracji talentów z UE do USA jest platforma płatnicza Stripe (wyceniana na 95 miliardów dolarów), której założyciele, John i Patrick Collison, dorastali w Irlandii, ale opuścili swój kraj, aby studiować w USA, zanim założyli Stripe w San Francisco w 2010 roku.
Podsumowując, ja się kompletnie nie dziwię brakowi talentów i innowacji technologicznych w UE. Tutaj jest za dużo rzeczy do zmiany. Ludzie, którzy chcą wnieść coś nowego, wprowadzić innowację często biją głową w ścianę i rezygnują z planów, lub przenoszą się do USA. Dużym firmom, takim jak Apple czy Google, łatwo dostosować się do regulacji. Te firmy mają swoje siedziby w UE już dosyć długi czas. W przypadku nowej regulacji, nic nie stopuje takiego giganta technologicznego żeby po prostu zatrudnił ludzi do działu, który będzie skupiony tylko i wyłącznie na dostosywaniu się do nowych regulacji, gorzej z przedsiębiorcami, którzy dopiero startują.
AI w Praktyce 🤖
Tempo, w jakim awatary generowane przez AI stają się coraz bardziej podobne do ludzi, jest zdumiewające. Dowodem na to jest niedawno wypuszczony przez Microsoft model Vasa-1. Również firma Synthesia zaprezentowała ostatnio swoje "Expressive Avatars", czyli awatary zdolne do wyrażania ludzkich emocji. Jako wieloletni użytkownik Synthesi, mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że postęp jest ogromny. Synthesia, podobnie jak wiele innych firm, korzysta z technologii dostarczonej przez inny startup – Hume.ai.
Hume AI, wspierany przez różnych inwestorów, wprowadza na rynek AI z inteligencją emocjonalną, które rozumie ludzkie emocje. Startup, założony przez Alana Cowena, byłego badacza Google DeepMind, zebrał 50 milionów dolarów finansowania. Sztuczna inteligencja Hume AI wykorzystuje empatyczny model języka (eLLM) i integruje się z GPT oraz Claude.
Dzięki temu AI potrafi teraz rozumieć ludzkie emocje, wychwytywać sarkazm, a nawet wyrażać złość. Nowojorski startup Hume AI w zeszłym tygodniu uruchomił pierwsze AI głosowe z inteligencją emocjonalną, które może generować rozmowy dbające o emocjonalny dobrostan użytkowników.
Interfejs głosowy Hume jest zasilany przez empatyczny model języka (eLLM), który analizuje ton głosu kryjący się za słowami, aby zrozumieć różne emocje.
Jeśli chcesz poeksperymentować z tą technologią, więcej informacji oraz mini-poradnik znajdziesz poniżej.
Partner Wydania
Twoje Ćwiczenie
❌ Deepfake: Edukuj siebie i bliskich
Dzisiejsze ćwiczenie potraktuj jako kampanię informacyjną, do której możesz dołożyć własną cegiełkę. Wkraczamy bowiem w erę deepfake'ów, która może wprowadzić w naszych społeczeństwach spory chaos. Powinniśmy edukować się na temat tej technologii, aby w przyszłości starać się odróżniać deepfake'i od prawdziwych nagrań.
Dlatego jeżeli jeszcze nie słyszałeś/aś o VASA-1, przeczytaj trochę o tym modelu i obejrzyj zamieszczone tam wideo. Następnie podziel się tymi informacjami z rodziną i znajomymi, podkreślając, jak istotne jest, aby uważać na wszelkiego rodzaju treści w internecie i zwiększać swoją czujność. Pamiętaj, że często najbardziej podatne na dezinformację mogą być osoby starsze.
Poeksperymentuj z Hume.ai, aby zobaczyć, jak zaawansowana staje się ta technologia. Możesz wykorzystać dowolne materiały wideo z internetu w języku angielskim, jeżeli nie chcesz rozmawiać z botem przez kamerkę.
Biblioteka 📚
Fałszywy wybór między regulacjami cyfrowymi a innowacjami
Opis: Artykuł kwestionuje pogląd, że bardziej rygorystyczne regulacje gospodarki cyfrowej nieuchronnie szkodzą innowacjom. Autor twierdzi, że związek między regulacjami a postępem technologicznym jest bardziej złożony i wskazuje na fundamentalne cechy amerykańskiego ekosystemu prawnego i technologicznego, które umożliwiły dominację firm z USA, a których Europa nie była w stanie powielić.Co nadchodzi w AI: Debata byłych CEO gigantów
Opis: W najnowszym odcinku podcastu Petera Wanga, Emad Mostaque (były CEO Stability AI) oraz Nat Friedman (były CEO GitHub) dyskutują o przyszłości AI. Mostaque i Friedman, jako jedni z pionierów w branży, dzielą się swoimi przewidywaniami na kolejne lata oraz wizją przyszłości sztucznej inteligencji.
To na tyle!
Jeśli masz jakieś ekscytujące pomysły lub projekty, śmiało się z nami skontaktuj, odpowiadając na ten email lub śledząc nas na
LinkedIn: @OskarKorszen
Do zobaczenia w następnym wydaniu!
~Jakub I Oskar
Reply